Smycz [Album]
Za mało patrzę w niebo
Za rzadko biegam w deszcz
Za mało czytam wierszy
Zbyt rzadko gubię się
Za często patrzę w lustro
Za słabo burzę mur
Wyprasowane bluzki
A oni patrzą tu
Uuu
Z krótkiej smyczy zerwać się łatwiej
Oł, oł, oł
Znam ją, kiedy tańczę
Znam ją nad przepaścią
Bądź tu, gdy się zbudzi znów
Oł
Za rzadko mówię - kocham
Za rzadko kocham się
Za mocno trzymam lejce
Gdy chcę zapomnieć się
Za często sypiam nocą
Poganiam każdy dzień
Wyprasowane myśli
Ten uporczywy śmiech
Uuu
Zrywam się do lotu, nim zgasnę
Oł, oł, oł
Znam ją, kiedy tańczę
Znam ją nad przepaścią
Bądź tu, gdy się zbudzi znów
Znam ją, kiedy tańczę
Znam ją nad przepaścią
Bądź tu, gdy się zbudzi znów
Oł
Gdy się zbudzi znów
Znam ją, kiedy tańczę
Znam ją nad przepaścią
Bądź tu, gdy się zbudzi znów
Oł