POWIEDZ
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah
Powiedz, gdzie jest nasz płomień
Powiedz, gdzie, gdzie
I czemu zgasło coś w tobie
Powiedz, gdzie, gdzie
Gdzie jest nasza nadzieja na rozejm
Powiedz, gdzie, gdzie
I czemu wszystkie wspomnienia mam wrogie
Powiedz, czemu tak jest
Powiedz, czemu tak jest
że nie widzę ludzi już
Chciałaś, żebym skończył na dnie
Tak jak parę innych suk
Ale miałem Asa w rękawie
Takich jak ty osób nie trawię
Przede mną tylko praca
I się zwróci cały zamęt
Zawsze chciałem, by ktoś słuchał moich zmartwień
Nigdy nie zranisz mnie
Nigdy nie zranisz mnie
Nigdy nie zranisz mnie
Nigdy nie zranisz mnie
Powiedz, gdzie jest nasz płomień
Powiedz, gdzie, gdzie
I czemu zgasło coś w tobie
Powiedz, gdzie, gdzie
Gdzie jest nasza nadzieja na rozejm
Powiedz, gdzie, gdzie
I czemu wszystkie wspomnienia mam wrogie
Powiedz, czemu tak jest
Staram się być dobry i skromny
Nie zawsze wychodzi, lecz muszę unikać wojny
Kiedyś będę wolny i zdolny
żeby utrzeć nosa tym, co byli tylko tłem
Nabrałem się na blef z twojej strony
I tak zawsze wychodziło, że to moja wina, sorry
Spotkamy się we mgle jak w Harry Potter
Gdy to wszystko się już skończy, na dobre
Yeah, weź to posłuchaj
Yeah, muzyka w uszach
Yeah, weź to posłuchaj
Yeah
Powiedz, gdzie jest nasz płomień
Powiedz, gdzie, gdzie
I czemu zgasło coś w tobie
Powiedz, gdzie, gdzie
Gdzie jest nasza nadzieja na rozejm
Powiedz, gdzie, gdzie
I czemu wszystkie wspomnienia mam wrogie
Powiedz, czemu tak jest