Pokój 5
Mam wszystko, czego chcę
Czemu wciąż czuję głód
Wracam znów do miejsc, z których czułam mój puls
Bez wiedzy i bez prawd, tak patrzyłam w dal
Nie było wtedy lepszej dziewczyny niż ja
Prawie zachowałam jeszcze swoją twarz
Nie spłynął z oczu tusz, zdrowy odcień skroni mam
Uśmiechu ile mogę, muszę z siebie dać
Bezpiecznie trzymam się, chociaż trochę chcę się chwiać
Nie powiem nigdy, że tak bardzo jest mi żal
Jak teraz czy uronię, czy jeszcze jeden strzał
Jestem tak daleko, wiem
Pokój pięć
To mój największy strach
Pusty kąt, ja i noc
Zamknęłam kilka drzwi, a wciąż czekam na głos
Łatwo jest mnie znać, a trudno tu wejść
Popełniono gdzieś błąd, czy ktoś jeszcze tu jest
Prawie zachowałam jeszcze swoją twarz
Nie spłynął z oczu tusz, zdrowy odcień skroni mam
Uśmiechu ile mogę, muszę z siebie dać
Bezpiecznie trzymam się, chociaż trochę chcę się chwiać
Nie powiem nigdy, że tak bardzo jest mi żal
Jak teraz czy uronię, czy jeszcze jeden strzał
Jestem tak daleko, wiem
Pokój pięć