EM
Pobudka siódma wow
Klasa druga gim ale teraz mówią na to ósma oh
Idę do kumpla mówię że piszę do szuflad
On mi pokazuje ludka który ten rap nawija i go puszcza
Mówię a chuj tam podejdę zapytam jak zacząć
Jakoś wtedy wyszedł „Relapse" Eminem'a
Chciałem kurwa być jak on no i co on na to
Że wpadnij do mnie po lekcjach
Mam mikrofon od Skype'a
Popkiller to skarpetka no ale co tam zaciesz jak dzieciak
Pozdro Stefan kiedyś to pójdzie
Czuję że osiągnę sukces
Przerwało alko i dragi no ale to później
Wtedy nie myślałem co jutro
Idziemy razem do technikum
W jego piwnicy to budujemy studio
Ale no coś poszło nie tak (nie tak)
Piętnaście kilo to co najmniej kurwa
Co tam przeszło dzieciak (co najmniej)
Muzyka Gdzie tam
Z rapu przeszli na dillkę bo nudno dziś miał przyjść towar
Ale przełożyli to na jutro i to był cud ziom
Bo wpadli z narkotykowego sprawdzić studio
Marzenia prysły bo rozjebali w chuj to
Oni znali nazwiska wszystkich tych dalszych
I tych bliskich ale się nam fuksło ej
Wtedy zacząłem dorastać
To znaczy jak w kiblu nie srasz nie szczasz
Tylko idziesz smarkać klaskać jajami o gardła aplauz
Na uro dostaje tego majka i może wrócę do rapu
No bo smak mam
Adam idziesz się nachlać
Tak ginie zajawa
Trzymam go w szafie cztery lata
Zamiast go wytrzeć z kurzu tą szmatą to byłem jak szmata
Gdy z rana idąc do pracy to witał mnie tata mama
Przepraszam zobacz na brata praca zaraz chata żona no a ja tam nic
Dobra uczę się mixu pokażę że można (pokaże im)
Teraz Płock Stodoła i Torwar rozumiesz
A pierwszy koncert grałem w barze rozumiesz
Dla starych typów no i babek rozumiesz
Nawet piwa tylko za frajer rozumiesz
I znalazłem zakurzone pudło gdzieś z mikrofonem
Mówię już za późno jest
Ale nagle patrzę w lustro widzę ten tatuaż „Lose yourself" (in the music)
Muszę być jak EM
Okej a teraz wróćmy do początku
Kupiłem starego majka do kompa za piętnaście złotych
I nagram to w starym brudnym stylu
Na tym samym programie co w gimnazjum joł ej
Rap z bloku stań z boku i znajdź sposób
Cipki wow ty rób zdjęcie i złap fokus
Cziki bał i click clack
Czuj smak prochu cziki cziki
Slim Shady nie gram popu
Bez łaski typie ty to nie Barabasz
Rzuca słowa na wiatr ja stawiam parawan
Chcesz iść za mną i założyć buty Adama
To twoja ostatnia podróż kurwa jak karawan wow
I właśnie tak ja zaczynałem człowieku
Mikrofon od skype'a na nim skarpetka jako Popkiller
I nie musisz wcale zaczynać w profesjonalnym studiu
Tylko po prostu musisz zacząć