Śmierć pięknych saren
Myśliwski nóż
Przecina ciszę
Paruje świt
Mgła półmrok rozmydla
Wschodzi światło
Spomiędzy mych ud
Miodem rozlewa i wsiąka w trawę
Zostawiłeś mnie o świcie
Twarzą do ziemi
Po krawędzi ust
Przeszła szczypawica
W falbanach rój os
W przemokłej halce
Wschodzi światło
Spomiędzy mych ud
Miodem rozlewa się i wsiąka w trawę
Zostawiłeś mnie o świcie
Do kości zimną