Ogień
Ciągle tutaj a Ty tam
Zbyt wiele mostów zbyt wiele bram
Zostawiłem za sobą
Może kiedyś szanse dasz
Żebym mógł pokonać strach
Tak bardzo chcę spłonąć
Póki co nadzieje mam
Pije ale ciągle sam
Nawet lustro zbiło się
Wódka gorzki ma smak
Nie potrafię dłużej tak
Udawać że dobrze jest
W Twoim sercu płonie ogień
Proszę pozwól ogrzać się
W Twoim sercu płonie ogień
Proszę pozwól ogrzać się
Topie smutki jestem sam
Kielich niepotrzebnych spraw
Cięgle gorzki ma smak
Jedną myśl w głowie mam
Czy pokonam siebie sam
Czy dam radę odejść
W Twoim sercu płonie ogień
Proszę pozwól ogrzać się
W Twoim sercu płonie ogień
Proszę pozwól ogrzać się