Bynajmniej
Taka kmina, być może tracisz czas
Nic na siłę, za dużo myślę znasz
Mnie na tyle, nie ma mnie bez moich jazd
Bynajmniej, zobacz jak tańczę
SUV-em po Kalifornii
Ty próbujesz zwolnić
Ja nie lubię gonić już
Jestem jak na dłoni
Tylko nie zapomnij
Każdy ma demony
Czemu, skarbie, nie dzwonisz?
Jestem inna, to fakt
Tacy jak my zawsze mają pod wiatr
I chodź, wpadaj
Ty rozumiesz moje jazdy przynajmniej
To nie mija, znikam, potem masz mnie na chwilę
Mogłam zostać, ale nic nie mówiłeś
Nie ma mnie bez moich jazd
Bynajmniej, zobacz jak tańczę
SUV-em po Kalifornii
Ty próbujesz zwolnić
Ja nie lubię gonić już
Jestem jak na dłoni
Tylko nie zapomnij
Każdy ma demony
Czеmu, skarbie, nie dzwonisz?
Jestеm inna, to fakt
Tacy jak my zawsze mają pod wiatr
I chodź, wpadaj
Nie ma mnie bez moich jazd bynajmniej
Nie szkodzi, czaję, możesz się bać
Tacy jak my zawsze mają pod wiatr
I chodź, wpadaj
Ty rozumiesz moje jazdy przynajmniej
Nie ma mnie bez moich jazd
I chodź
(Ty rozumiesz moje jazdy)
Czemu, skarbie, nie dzwonisz?
Jestem inna, to fakt
Tacy jak my zawsze mają pod wiatr
I chodź, wpadaj
Nie ma mnie bez moich jazd bynajmniej