Nadchodzi świt
Noc zamyka ciemność świt otwiera niebo
Rosa lśni
Ludzie zatroskani biegną wciąż przed siebie
Ziemia drży
Ręce niespokojne twarze zamyślone
Mija czas
Słowa rozśpiewane biją w serca dzwony
Słucha świat
Świt maluje twarze kreśli drogę światłem
Kryje sen
Słońce grzeje dłonie myśl poznania pragnie
Wstaje dzień
Ręce niespokojne twarze zamyślone
Mija czas
Słowa rozśpiewane biją w serca dzwony
Słucha świat
Nadchodzi świt wyciągam dłonie
Pośpiesznie gaszę złudne sny
Dziś ważne myśli słowa Twoje
I nasze wspólne zwykłe dni
Nadchodzi świt otwieram okna
I witam ranny życia chłód
Pragnęłam raz ślad szczęścia dotknąć
Dziś kładziesz je do naszych stóp
Noc całuje oczy ciemność nas osłania
Pieści mrok
Potargane włosy cisza przemijania
Życia los
Świt całuje ręce blaskiem grzeje stopy
Mija czas
Jutro niesie więcej ciepła przyszłej nocy
Własny świat
Nadchodzi świt wyciągam dłonie
Pośpiesznie gaszę złudne sny
Dziś ważne myśli słowa Twoje
I nasze wspólne zwykłe dni
Nadchodzi świt otwieram okna
I witam ranny życia chłód
Pragnęłam raz ślad szczęścia dotknąć
Dziś kładziesz je do naszych stóp
Nadchodzi świt wyciągam dłonie
Pośpiesznie gaszę złudne sny
Dziś ważne myśli słowa Twoje
I nasze wspólne zwykłe dni
Nadchodzi świt otwieram okna
I witam ranny życia chłód
Pragnęłam raz ślad szczęścia dotknąć
Dziś kładziesz je do naszych stóp