Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą
Lubię szeptać ci słowa które nic nie znaczą
Prócz tego że się garną do twego uśmiechu
Pewne że się twym ustom do cna wytłumaczą
I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu
Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści
A ja czekam ciekawy ich poza mną trwania
Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania
I brzmieniem głosu dodasz znaczenia i treści
Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie
Stają mi się tak jasne niby rozkwit wrzosu
I rozumiem je nagle gdy giną radośnie
W śpiewnych falach twojego co mnie kocha głosu