Jezioro
Nie chcę już więcej umierać kiedy ty dajesz a potem zabierasz
Zapominać o wspomnieniach o których tak w sumie zapomnieć się nie da
Jeśli zepsułem to ja to naprawię
A ty mi pozwól to zrobić przecież cię tak nie zostawię
Ja nie chcę ciebie mieć ja chcę dla ciebie żyć
Jeździć tam gdzie nas już nie znajdzie nikt (yeah)
Koleją mazowiecką nad jezioro i nad rzekę
Kocham zapach twoich perfum
Płaczę znowu nad jeziorem
Płaczę znowu nad jeziorem
Jezioro dziś tobą pachnie bo utopiłem w nim o tobie pamięć
Utopiłem ciebie w szklance odkąd pamiętam to palę piję za dużo
Dawno pokazałem na co mnie stać
Spierdalaj z milionem sam zarobię dwa tysiące sto piętnaście jak cały mój squad
Kolejna noc znów nie mogę spać
Wiem że masz tak samo jak ja
Kolejny rok mi zleciał od tak
Wiem że masz tak samo jak ja no bo boisz się zmian
Boisz się ryzyka bo jest przeciw cały świat
Czasem nie mogę oddychać czuję że dusi mnie strach
Przyjaciele chcą mi pomóc kurwa lecz nie wiedzą jak
I ja też nie wiem
Płaczę znowu nad jeziorem
Płaczę znowu nad jeziorem
Płaczę znowu nad jeziorem (daj mi je daj mi je)
Płaczę znowu nad jeziorem (nie chcę sam już nie chcę sam już nie chcę sam)