Supposed 2 [Freestyle]
Patrz na mnie nie zawsze miałem tak fajnie
Czasem życie zmienia się z dnia na dzień no właśnie
Więc nie mów mi kim jesteś błaźnie no raczej
Jaykay też czasem bywa poważny poważnie
Pierdole tych co mówią mi co robić i jak grać
Nic nie mają kurwa sami nie umią zarobić
Już szkoda że ma hajs jest z nami pali grass
Pozmieniał was hajs w życiu mało się narobił
Ja nie jestem zazdrosny tylko chcę coś udowodnić
Że można też być znikąd kupić se porsze
I co mi powiesz „koleś daj se spokój"
Ja ze squadem pcham to gówno coraz wyżej co roku
Każdy mój człowiek wie czego chce i spoko
Ja mam problem czasem gubie się głęboko
Jaram tyle skuna że nawet nie wiem gdzie jestem
Trap w moim sercu od zawsze był i będzie
Słyszałem tyle głosów co powinienem
Słucham tylko siebie bo siebie jestem pewien
Mój krąg jest mały nie wiem komu ufać
Zawsze znajdzie się frajer co kurwa strzela z ucha
Szanuję moich fanów kocham to uczucie
Wiesz że jaykay jest stworzony by wygrać
Zrobiłem wiele głupot wybrałem złe drzwi
Jeszcze będziemy mieć gucci i co przyćpać
Jestem zwolniony pół życia przeżyłem w slow mo
Nie idź moją drogą sam wybrałem taką drogę
Wiem co powinienem i właśnie to robię
Budzę się rano znowu wszystko jest dla mnie chore
Codziennie chce zmieniać życie swoje
Jak jesteś moim fanem to dzięki tobie
Jestem jeszcze młody ale już sporo mogę
Proszę tylko we mnie wierz a resztę zrobię
To jest jaykay człowieku
Szalony freestyle
Nie mów mi co powinienem zrobić
Bo sam lepiej o tym wiem
Czekajcie na moje nowe mixtape'y
Tauzen drill 2 dedication i before the gas station z frizem
Pozdrawiam wszystkich moich prawdziwych fanów