Anonimowa para
To historia o tym jak pewien gość
Niewidzialny stał się świata miał dość
Jak w laboratorium królik czy mysz
Poczuł się
Postanowił także zbudować dom
Przezroczysty miał być taki jak on
Dobrych rad miał dosyć po to ten schron
Miał go skryć
Ja jestem jak deszcz
Kroplami widzę cię
I daję słowo
Że będzie zmysłowo
Mój dotyk ślepy bez słów
Wskazówek zmyje druk
Zaleje parę dróg
Anonimowo
Będziemy mieszkali
Zalani zdejmij ten strój
To historia o tym jak pewien typ
W firmie mu się wiodło lecz nagle znikł
W domu żona teść teściowa i syn
I dwa psy
To filozof schlany wypluł ten tekst
Że historia zwykle powtarza się
Była fonia nadzór nie lubię też
Nie bój się
Ja jestem jak deszcz
Kroplami widzę cię
I daję słowo
Że będzie zmysłowo
Mój dotyk ślepy bez słów
Wskazówek zmyje druk
Zaleje parę dróg
Anonimowo
Będziemy mieszkali
Zalani zdejmij ten strój
To historia o niej ona na krok
Się nie mogła ruszyć trzymał ją on
I choć kochał mocno dusił ją zbyt
Miała dość
Rozpłynęła się nie widział jej nikt
Bolał ją w facetach obraz i dźwięk
Czy znalazła sobie kogoś we mgle
Kto to wie
Ja jestem jak deszcz
Kroplami widzę cię
I daję słowo
Że będzie zmysłowo
Mój dotyk ślepy bez słów
Wskazówek zmyje druk
Zaleje parę dróg
Anonimowo
Będziemy mieszkali
Zalani zdejmij ten strój
Zatop wzrok
Jestem mgłą
Parą twą