Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie myśl o tym już
Że nam źle to cóż
Już nie będzie źle
Spróbujemy żyć
Jakby nigdy nic
Wszystko sklei się
Wszystko da się zmyć
Powiedz jeszcze raz
Jedno słowo „chcę"
I zapomnę że
Słońce traci blask
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Ja ci wtedy dam
Wielkich skarbów wór
Malowany dwór
Pełen ciepłych barw
Dam ci złoty świt
I srebrzysty zmrok
Dam ci pereł sto
Z których utkam łzy
I daleko stąd
Wyśnię w każdym śnie
Takie miejsce gdzie
Z łez zbuduję dom
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Poszukamy słów
Co nam dadzą znów
Nasz dziecięcy śmiech
Poszukamy dróg
Co powiodą nas
Przez pamięci las
Po wybaczeń próg
Tam gdzie nigdy nikt
Nie znał słowa „nie"
Gdzie się listy śle
Bledsze niż mój list
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
To nie znaczy nic
Kiedy drzewo schnie
To nie znaczy że
Już przestało żyć
To nie znaczy nic
Burza doda sił
By choć jeden żył
Zapomniany liść
On powstrzyma grad
Zazieleni cień
Przeciw szarej mgle
Rozkołysze świat
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Ja nie płaczę spójrz
Będę cicha już
Jak najcichszy sen
Proszę niechaj trwa
Z tobą dzień i noc
Twój niewielki cień
A to będę ja
Tylko powiedz że
Nie nie trzeba nie
Wiem za dużo chcę
Tak przepraszam cię
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie
Nie zostawiaj mnie