Chyba Się Warto o Mnie Bić
Kiedy jeszcze byłam maleńka
Nie wołałam chłopaków przez sen
W głowę olej lała mateńka
Powtarzała wytrwale co dzień
Głowę noś, głowę noś
Głowę noś wysoko córko stale
I wartość swą znaj
Jeśli ktoś, piękny blond
Tanim kosztem chce cię zdobyć
Powiedz mu tak
Chyba się warto o mnie bić
I niechby nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt
O jaką stawkę toczy się gra
Chyba się warto o mnie bić
Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia że
Masz szklany wzrok niepewny krok
I płytki wdech
Posłuchajcie siostry me piękne
Gdy nad ranem obudzi was lęk
Sama dłoń po elenium gdy sięgnie
Kiedy lustro zagadnie o wiek
Nie mów pas nie mów pas
Nie mów pas przenigdy siostro kiedy
Dopadnie cię czas
Trzeba grać rozbić bank
Niech na twoim niebie wzejdzie
Dewiza ta
Chyba się warto o mnie bić
I niechby nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt
O jaką stawkę toczy się gra
Chyba się warto o mnie bić
Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia że
Masz szklany wzrok niepewny krok
I płytki wdech
Chyba się warto o mnie bić
I niechby nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt
O jaką stawkę toczy się gra
Chyba się warto o mnie bić
Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia że
Masz szklany wzrok niepewny krok
I płytki wdech