Rena

Zwali ją reną piękną wśród alei
Jeden cel życia było widać w niej
W ponurej cichej alejowej kniei
Wciąż było słuchać śpiew dziewczyny tej
W ponurej cichej alejowej kniei
Wciąż było słuchać śpiew dziewczyny tej

Razu pewnego rena zapoznała
Chłopca pięknego niczym róży kwiat
Od pierwszej chwili rena pokochała
On jej jedynym marzeniem się stał
Od pierwszej chwili rena pokochała
On jej jedynym marzeniem się stał

Długo nie trwała miłość szczerozłota
Skuty w kajdany do więzienia szedł
Inny cię będzie pieścił reno kochał
Przy innym szybko zapomnisz ty mnie
Inny cię będzie pieścił reno kochał
Przy innym szybko zapomnisz ty mnie

Jak ja bym mogła zapomnieć o tobie
Sławku ach sławku przecież kocham cię
Będę czekała aż się skończy wyrok
Będę ci wierną bóg mi świadkiem jest
Będę czekała aż się skończy wyrok
Będę ci wierną bóg mi świadkiem jest

Po wyjściu z mamra idzie w swe aleje
Wtem go otacza dawnych kumpli rój
Jak się macie ludzie co jest z reną
Czy jest w alejach skarb jedyny mój
Jak się macie ludzie co jest z reną
Czy jest w alejach skarb jedyny mój

Czemu ty skarbem zwiesz tę ladacznicę
Przecież ją co noc każdy co chciał miał
Ach boże drogi co się stało z reną
Coś uczyniła bóg ci świadkiem jest
Ach boże drogi co się stało z reną
Coś uczyniła bóg ci świadkiem jest

Idzie on raz szeroką aleją
Wtem go otacza koleżanek rój
Ona jak zwykle do niego się śmieje
Wyszedł z więzienia ukochany jej
Ona jak zwykle do niego się śmieje
Wyszedł z więzienia ukochany jej

Odejdź ode mnie wstrętna ladacznico
Odejdź ode mnie nie chcę ciebie znać
Przysięgałaś że mnie nie opuścisz
Przysięgałaś gdzie przysięga twa?
Przysięgałaś że mnie nie opuścisz
Przysięgałaś gdzie przysięga twa?

Rena odchodzi szeroką aleją
A z dala patrzy w nią ferajny rój
Jam cię jednego sławku pokochała
Byłam ci wierną bóg mi światkiem jest
Jam cię jednego sławku pokochała
Byłam ci wierną bóg mi światkiem jest
Było to w ciepły majowy poranek
Gdy słońce wyszło pięknie spoza chmur
A rzeczy reny są na balustradzie
A ciało reny popłynęło w dal
A rzeczy reny są na balustradzie
A ciało reny popłynęło w dal

Wysłano za nią łódkę ratunkową
Zdołano jeszcze uratować ją
Dawała jeszcze słabe znaki życia
A usta szepczą sławku kocham cię
Dawała jeszcze słabe znaki życia
A usta szepczą sławku kocham cię

I tak się kończy pieśń o pięknej renie
Która przestała ulicznicą być
Powrócił do niej chłopak jak marzenie
By odtąd długo i szczęśliwie żyć
Powrócił do niej chłopak jak marzenie
By odtąd długo i szczęśliwie żyć

Músicas mais populares de Imperium

Outros artistas de Death metal