Łosiem
Chciałeś być honorowym gościem
W grze o nazwie światłość i mrok
Wielki tłum śledzi każde słowo
Każdy mały gest każdy krok
Lecz nie ważne kto obejmie tron
Ty jesteś łosiem dla obydwu stron
I nie ważne czy zrozumiesz sens
Pomiędzy dobrem i złem
Lecz nie waż się choć przez chwilę
Zwieść widowni swej
Wielki tłum zaraz wzburzy się
Wielki brat pożre cię
Bo nie ważne kto obejmie tron
Ty jesteś łosiem dla obydwu stron
I nie ważne czy zrozumiesz sens
Panie i panowie
Oto odwieczna walka między dobrem i złem
Walka w której nie ma zwycięzców
Ani pokonanych nie ma
Oto największy bezsens sensu naszego istnienia
Chciałeś być honorowym gościem
W grze pomiędzy dobrem i złem
Stałeś się honorowym łosiem
Małą grą w wielkiej grze
Bo nie ważne kto obejmie tron
Ty masz po dupie zawsze z obu stron
I nie ważne czy zrozumiesz sens
Bo nie ważne kto obejmie tron
Ty jesteś łosiem dla obydwu stron
I nie ważne czy zrozumiesz sens
W grze pomiędzy jawą i snem
Twoim dobrem i złem
Tadau
Raz dwa trzy panowie tadau