Euforia
Może lubisz to co myślisz, że lubię ja
Może chcesz utonąć w moich oczach bez dna
Może chcesz odpowiedź na wszystko znać
Najpierw spytaj, zamiast się mnie bać
Może chodzi tobie o to samo co mnie
Może widzisz coś inaczej, i czy to źle
Nie wiem tego i nie lubię z nikim grać
Sam zapytaj zamiast się mnie bać
Zamiast się mnie bać
Zbij szkło, alarm włączy się, to co
Dla mnie bądź ryzykiem
Dla mnie bądź euforią
Oh, oh
Pewnie czujesz jakiś dystans i w słowach lód
Pewnie nie chcesz mi się przyznać, że patrzysz w przód
I że więcej oczekujesz, niż mi dasz
Więc pytaj, zamiast się mnie bać
Pewnie chowasz coś przede mną, i to nie rzecz
I tak nie chcesz żeby wyszło, jak w nocy szept
Pewnie się obawiasz, co tu ma się stać
Lepiej spytaj, zamiast się mnie bać
Zamiast się mnie bać
Zbij szkło, alarm włączy się, to co
Dla mnie bądź ryzykiem
Dla mnie bądź euforią
Dla mnie bądź euforią
Oh, oh
Dla mnie bądź ryzykiem
Dla mnie bądź euforią
Dla mnie bądź euforią