Substancje
Organizm człowieka przyswaja substancje
Od mleka w proszku po sztuczną tkankę tak
Fajne pośladki wszystko się zgadza
Ale musiałbym mieć pitbull'a i jarać mocarza aha
Siadamy „Może cukru do kawy"
Ciacho od mamy wrzuciła do masy trzy czekolady zjadamy i
Na prawdę pomaga prawda
Ciekawe co sprawia że chcesz tego więcej
Zawsze wracasz tak jak jebana zgaga
Daj gumę orbit Aspartam pomoże w mej udręce
Chemiczne przyciąganie skarbie czujesz mięte
Syntetyczna magia nas wyniesie w czarną przestrzeń
Jedźmy do centrum po brudny funk
Parę blach parę gram parę bram dalej
Czuję jak elektryczny tajfun wciąga nas
Chodźmy w bal Wiem że to nienormalne
Miłość do substancji niech krążą w nas
Wiem czemu nie możesz spać w nocy
Tańcz Dopóki mam ochotę na toksyczne związki
Ciężko będzie nas rozłączyć
Miłość do substancji niech krążą w nas
Wiem czemu nie możesz spać w nocy
Tańcz Dopóki mam ochotę na toksyczne związki
Wiesz to takie dobre takie smaczne
Za sprawą E 211
„Przepraszam czy mogę dokładkę"
Wybaczcie moją niesubordynację
Ale kiedy talerz jest w transie
Czuję kulinarne wibrację
Łatwo przyswajalne substancje
Twoje źrenice nie odbijają świateł wcale
Wyznaję syntetyczną wiarę
Dmitrij Mendelejew był mesjaszem mamen
Nowe pierwiastki połączone z ciałem
Pora na przemianę zachodzą reakcję
Chemiczne chmury nad stołecznym miastem
Kwaśne deszcze nie padały wcześniej na Warszawę
Otwórz balkon poczuj aurę idź z psem na spacer
Dopal papierosa dopij zimną kawę
Miłość do substancji niech krążą w nas
Wiem czemu nie możesz spać w nocy
Tańcz Dopóki mam ochotę na toksyczne związki
Ciężko będzie nas rozłączyć
Miłość do substancji niech krążą w nas
Wiem czemu nie możesz spać w nocy
Tańcz Dopóki mam ochotę na toksyczne związki
Wracam do domu nie mam floty kończą mi się środki
Miłość do substancji niech krążą w nas
Wiem czemu nie możesz spać w nocy
Tańcz Dopóki mam ochotę na toksyczne związki