Toksyczna miłość
Kochałem Ciebie kiedyś byłaś mi jedyna
Dawałaś mi przeżyć ale czas popłynął
Świat walił się pod nogi
A każde Twoje słowo mogło mnie zabić
Kroczyłem ślepo we mgle wśród pejzażów
Smutna miłość smutny dom bez wyrazów
Nadzieja matką głupich ja i smutne dziecko
Dziś tylko kac i spalony czas
To była nasza toksyczna miłość
Taka nasza szalona rzeczywistość
Miał być bajeczny świat
Życie znów okłamało nas
W mój kolorowy świat rzuciłaś czar
Teraz nie ma barw teraz tylko black and white
Tylko smutek żal czasem też tęsknota
Lecz nie widzę szans na powrót do zdrowia
Jak kochanka zza więziennej szyby
Nigdy się nigdy nigdy nie zbliżymy
Są skutki są przyczyny nie ma tłumaczenia
Ja tylko chciałem kochać bez zobojętnienia
To była nasza toksyczna miłość
Taka nasza szalona rzeczywistość
Miał być bajeczny świat
Życie znów okłamało nas
To była nasza toksyczna miłość
Taka nasza szalona rzeczywistość
Miał być bajeczny świat
Życie znów okłamało nas