Studnia
Należy mówić tylko tam gdzie milczeć nie powinno się
Ja wykopałem studnię zanim pragnienie poczułem w niej
Należy mówić tylko tam gdzie milczeć nie powinno się
Ja wykopałem studnię zanim pragnienie poczułem w niej
Wspólne wyjścia na picie do mojego miejsca
A nie wiedziały co to gorycz już prosiłem przestań
Nie wiedziały co to otchłań przelana w butelkach
Już nie raz robione wyjścia na przejścia
Już nie raz powroty do tego miejsca
Mogły mówić od razu że czuły niesmak
A piły jakby jutro tutaj nie miało mieć miejsca
Znowu coś zmienia mnie
Na drogę sensu bliżej jest
Znowu coś zmienia mnie
Na drogę sensu bliżej jest
Należy mówić tylko tam gdzie milczeć nie powinno się
Ja wykopałem studnię zanim pragnienie poczułem w niej
Należy mówić tylko tam gdzie milczeć nie powinno się
Ja wykopałem studnię zanim pragnienie poczułem w niej