Ona z miliona
Za oknem wieje zimny wiatr
Szczęścia w miłości ciągle mi brak
Aż nadszedł czas gdy pierwszy raz
Los dał mi nadzieję
Ja wybrałem Cię z miliona
Jesteś dla mnie wymarzona
Usta Twoje tak gorące
Dziś całować pragnę je kochana
Czuję że ja ze szczęścia wariuję
Jak to cudownie smakuje
W sercu moim ogień płonie dziś
Nocą gdy gwiazdy świecą pełną mocą
Zabiorę Cię złotą karocą
Będziemy tam kochana dziś szampana pić
Promienie słońca budzą nas
Chciałbym zatrzymać biegnący czas
I w chwili tej księżniczce mej
Przynieść śniadanie
Ja wybrałem Cię z miliona
Jesteś dla mnie wymarzona
Usta Twoje tak gorące
Dziś całować pragnę je kochana
Czuję że ja ze szczęścia wariuję
Jak to cudownie smakuje
W sercu moim ogień płonie dziś
Nocą gdy gwiazdy świecą pełną mocą
Zabiorę Cię złotą karocą
Będziemy tam kochana dziś szampana pić
Ja wybrałem Cię z miliona
Jesteś dla mnie wymarzona
Usta Twoje tak gorące
Dziś całować pragnę je kochana
Czuję że ja ze szczęścia wariuję
Jak to cudownie smakuje
W sercu moim ogień płonie dziś
Nocą gdy gwiazdy świecą pełną mocą
Zabiorę Cię złotą karocą
Będziemy tam kochana dziś szampana pić