Noc
To ta noc zrób to dla mnie
Odpuść złość będzie fajnie
To ta noc zrób to dla mnie
To ta noc zrób to dla mnie
Odpuść złość będzie fajnie
To ta noc zrób to dla mnie
Marzenie Kanada strzały tej broni jak ratata
Wielki jak parada lekcje mi typek wykłada da
Co on może wiedzieć o mnie
Robię swoje gonię postęp
Tobie zabronili dostęp więc zachowaj odstęp
Coś sobie gada tam taka z niej dama a szmata
Znowu jest pijana buja po klubie szuka pana
Co więc zrobisz James'ie Bond'dzie
Udasz siebie nieprzytomnie
Nie ma prawdy chodźcie do mnie
Jest tu trochę skromnie
To ta noc zrób to dla mnie
Odpuść złość będzie fajnie
To ta noc zrób to dla mnie
To ta noc zrób to dla mnie
Odpuść złość będzie fajnie
To ta noc zrób to dla mnie
Trzy pasy adidas w sumie trochę bida
No i co ty mi dasz
Trochę mi się zaśmiać chce
Czym ty się tu popisujesz
Czym chcesz się popisać
W sumie to żałosne
Pytasz gdzie podpisać
Czy podpisać gdzie i jak
Dobra idź bo robię trap
Bez podjazdu jesteś wiesz
I się nawet tu nie sap
Wielu mądry było takich jak jesteś i ty
Czy naprawdę chcesz przechodzić przez ten sam syf
Przez ten sam syf
Przez ten sam syf
To ta noc zrób to dla mnie
Odpuść złość będzie fajnie
To ta noc zrób to dla mnie
To ta noc zrób to dla mnie
Odpuść złość będzie fajnie
To ta noc zrób to dla mnie