Krok w przód

Stworzyliśmy system miar wag i standardy
By obliczyć że tu nikt nie jest normalny
Każdy jest inny to reguła bez wyjątku
I na pewno święty nie pilnuje tu porządku
Zacznę od początku się człowiek urodził miły
I jak dostał wpierdol poznał pozycję siły
Przestał się uśmiechać twarz się zmieniła w mordę
Dziś grzecznościowo pyta: Czy masz kurwa jakis problem
Otoczenie ziomble uczą byś nie był pizda
I dla rodziny dobrze by wyrósł z ciebie mężczyzna
I niby każda blizna uczy nas jak przestroga
I tak się pchamy sami tam gdzie nie ma Boga
Trzy piąte w nałogach to nieoficjalne dane
Jednej piątej nie stać reszta ma poukładane
Osiemdziesiąt procent to tu się nie lubi w sumie
A pozostałe twenty to się chyba gubi w tłumie

Krok w przód w tył czasem skok w bok
Wszyscy grzeszą potem grzecznie modlą
Ludzie się cieszą jak ci zrobią podłość
Więc jak cię nie znam to nie podchodź mordo
Krok w przód w tył czasem skok w bok
Wszyscy grzeszą potem grzecznie modlą
Ludzie się cieszą jak ci zrobią podłość
Więc jak cię nie znam to nie podchodź mordo

Każdy ma swe sprawy cele zobowiązania
Lecz to na temat innych jest wiele do obgadania
I bez porównania inny ma większego garba
Choć dla ciebie prestiż to mieć kubeczek ze Starbucks
Często dobroć bierzemy za słabość
I jak dadzą nam palec to zjemy lewą i prawą
W sumie taka natura i takie natury prawo
Obowiązuje kultura że sprytniejszy bije brawo
I żarty na bok to nie w erze internetu
Takiej idiokracji że sam nie wierzę co się tu (odpierdala)
I nie ukrywam sam się mam za filozofa
Prowadzę se wykłady chociaż ja to college dropout
Heh bywam pyszny pijam czy to grzech
Też jestem produktem czasu i chcę żyć za trzech
Robiłem kroki wstecz potem dziesięć naprzód
I dzisiaj każdy track sobie wpierdalam jak fast food

Krok w przód w tył czasem skok w bok
Wszyscy grzeszą potem grzecznie modlą
Ludzie się cieszą jak ci zrobią podłość
Więc jak cię nie znam to nie podchodź mordo
Krok w przód w tył czasem skok w bok
Wszyscy grzeszą potem grzecznie modlą
Ludzie się cieszą jak ci zrobią podłość
Więc jak cię nie znam to nie podchodź mordo

Wchodzę sobie po schodach w górę żeby móc zejść na dół
Z góry zawsze z hukiem pozdrawiam sąsiadów
Po krążeniu nigdy nie odmawiamy tematu
Na detoksie patrzę na kolegę kurwa co za patus
Dużo się zmieniło już nie ma we mnie jadu
Ale może kurwa wrócić jak na pulpit Gadu Gadu
Taki grzeczny Bartek za nim jebane fatum
Rano pozdrawiam rodzinę w nocy hałas dla wariatów
Zderzenie dwóch światów ja tak mam na co dzień
Oprócz rapu który robię mam się jeszcze znać na modzie
Siedziałem bez tryba u ziomka na ogrodzie
Potem miałem zostać ojcem to se go wstawiłem kocie
Weź mi nie miej za złe że u mnie parabola
Jeszcze kiedyś posiedzimy ale teraz na mnie pora
O tym co odjebałem napisałbym elaborat
Najpierw lipa potem sukces tak się bawi stara szkoła

Krok w przód w tył czasem skok w bok
Wszyscy grzeszą potem grzecznie modlą
Ludzie się cieszą jak ci zrobią podłość
Więc jak cię nie znam to nie podchodź mordo
Krok w przód w tył czasem skok w bok
Wszyscy grzeszą potem grzecznie modlą
Ludzie się cieszą jak ci zrobią podłość
Więc jak cię nie znam to nie podchodź mordo

Mam pewny krok
Mam pewny krok
Mam pewny krok
Mówisz o mnie to mów grzeczniej bo ci spieprzę cały rok

Mam pewny krok
Mam pewny krok
Mam pewny krok
Mówisz o mnie to mów grzeczniej bo ci spieprzę cały rok

Músicas mais populares de Ero

Outros artistas de Trap