W samochodzie
Siedzę w samochodzie
Siedzę a po brodzie spływają mi łzy
I już po urodzie
Wtedy w samochodzie pojawiasz się ty
Świeży wypachniony perfumami żony
Macho co w twym kuniem
Potem i tytuniem
W twoim samochodzie
Czuję się jak złodziej
Który skradł twój cały świat
Czekam w samochodzie
Czekam a po brodzie spływają wciąż łzy
Jakiś łysy młodzik chyba mnie uwodzi
Ach czemu nie ty w końcu ozdobiony
Kolczykami żony
Z bramy się wytaczasz przekarmiony macho
W swoim samochodzie czujesz się jak złodziej
Który skradł mój cały świat
Siedzę w samochodzie jakaś niekompletna
Siedzę w samochodzie życie mi ucieka
Już mnie nie uwodzi tamten łysy młodzik
Starość mnie dopadnie w twoim samochodzie
Już mnie nie uwodzi tamten łysy młodzik
Już mnie nie uwodzisz nawet ty
Już nawet ty macho już mnie nie uwodzisz
Nawet ty mnie nie uwodzisz