Cześć to ja

Cześć, to ja
Poblakły skrawek mgły
To ja
Cień szczęścia, którym byłeś Ty
To ja
Zraniony chory ptak
Co nie wie już jak
Mógłby żyć

Tak to jest, że starczy jeden gest
Jeden gest
I świat się topi w garści łez
To jest tak, miłości czystej wrak
Nie wiesz kiedy i jak
Burzy sens

Choć samotną po kres
Zagarnia mnie chłód
Widzę jak jest
Nie zdarzy się cud
Choć zabrałeś mi tlen
Zgasiłeś słońca blask
Przynajmniej wiem
Nie ma już nas

Odbuduję swój świat
Znajdę otwarte drzwi
Może potrzeba lat
Bym choć staniesz w nich Ty
Z uśmiechem dała Ci dłoń
Bo nie zaboli już
Że jednak ją
Chronisz jak stróż
Nie zaboli to już

Nie zaboli to już
To ja

Na pół rozdarty liść
To ja
Od dawna zapomniana myśl
Tak to ja
W pamięci mniej niż ślad
Zburzony domek z kart, marny żart

Choć samotną po kres
Zagarnia mnie chłód
Widzę jak jest
Nie zdarzy się cud
Choć zabrałeś mi tlen
Zgasiłeś słońca blask
Przynajmniej wiem
Nie ma już nas

Odbuduję swój świat
Znajdę otwarte drzwi
Może potrzeba lat
Bym choć staniesz w nich Ty
Z uśmiechem dała Ci dłoń
Bo nie zaboli już
Że jednak ją
Chronisz jak stróż
Nie zaboli to już
Nie zaboli to już

Odbuduję swój świat
Znajdę otwarte drzwi
Może potrzeba lat
Byś nie stanął w nich Ty

Músicas mais populares de Dorota Osińska

Outros artistas de Middle of the Road (MOR)