Kazdego dnia, gdy wstaje
Każdego dnia gdy wstaję myślę sobie że
Tak dobrze mi bez ciebie
Niewiele spraw mnie martwi żyję z dnia na dzień
I co dzień nie ma ciebie
Wiem że i tobie
Beze mnie dobrze
I takiej myśli trzymam się
Jednak każdego dnia gdy wstaję czuję że
Niedobrze mi bez ciebie
Jakie to trudne
Jakie to żmudne
I ile jeszcze będzie trwać
Ten dzień bez ciebie dłuższy codziennie
I ciemny taki jak noc
Wczoraj widziałam cię okoliczności zbieg
Uliczny szum cię schował
Staliśmy chwilę tak mnie też zasłaniał zgiełk
Po obu jezdni stronach
Tak oddzielona
Niedostrojona
Bezgłośnie zapytałam cię
Czy kiedy rano wstajesz myślisz czasem że
Niedobrze nam bez siebie
Ciebie unikam
I już nie pytam
Nieważne jak wyglądałby
Ten dzień wraz z tobą dłuższy codziennie
I cichy taki jak noc
Dzień bez ciebie dłuższy codziennie
I cichy taki jak noc