Aerumanarum plenus
Czemu mi smutno i czemu najsmutniej
Mamże Ci śpiewać ja czy świat i czas?
Oh! bo mi widnym strój tej wielkiej lutni
W którą wplątany duch każdego z nas
I wiem, że każda radość tu ma drogę
Poniżej siebie, przeciw radą łzę
I wiem, że każdy byt ma swego sługę
I wiem, że nieraz błogosławiąc klnę
Czemu mi smutno? Bo nierad bym smucić
Ani przed sobą kłamstwa rzucać cień
By skryć, jak czego nie można odrzucić
By uczcić, czego wyciąć trudno w pień
Więc to mi smutno aż do kości smutno
I to, że nie wiem, czy ten ludzi stek
Ma już tak zostać komedią okrutną
I spać, i nucić śpiąc: "To taki wiek"
I spać, i nucić śpiąc: "To taki wiek"
I spać, i nucić śpiąc: "To taki wiek"
Więc to mi smutno, i tak coraz gorzej
Aż odczłowieczam się i pierś, i byt
I nie wiem, czy już w akord się ułoży
I nie wiem, czy już kiedy będę syty
I nie wiem czy już będę mógł nie wiedzieć
Że coraz żywot mniej uczczony tu
Że coraz łatwiej przychodzi powiedzieć
Ze snu się budząc: "Wróćmyż znów do snu"