Siedemnaście milionów
W trolejbusie w tramwaju w autobusie do Kielc
Przegapiłem zaspałem zapomniałem na śmierć
Kto mnie teraz pocieszy gdy odeszła z tym kimś
Gdybym nieco bym śmielszy to nie śpiewałbym dziś
17 milionów od Nysy po San
17 milionów a ja ciągle sam
17 milionów od Helu do Tatr
17 milionów lecz gdzie jest właśnie ta
Spośród wielu jedyna czy spotkam ją znów
W moim typie dziewczyna marzeń biały kruk
Jedna szansa na tysiąc jedna szansa na sto
Może tylko raz w życiu lecz uprzedził mnie ktoś
Szczęście było tak blisko nie dzieliło nas nic
Mam nauczkę na przyszłość i zajęcie na dziś
Spośród wielu jedyna czy spotkam ją znów
W moim typie dziewczyna marzeń biały kruk
17 milionów od Nysy po San
17 milionów a ja ciągle sam
17 milionów od Helu do Tatr
17 milionów lecz gdzie jest właśnie ta