Ona Nie Jest Dla Ciebie
Ona nie jest dla Ciebie choć bardzo ją pragniesz
Nikim jesteś dla niej mówiąc dosadnie
Nikim choć dla Ciebie ona wszystkim
Nie licz nawet na jej litości przebłyski
Z chęcią byś dla niej zrobił chyba wszystko
Z nią tylko widzisz swoją własną przyszłość
Z nią pieszo przeszedłbyś cały świat
Ale ona wiesz nie widzi Ciebie brat
Po pierwsze to panna z bogatego domu
Więc zapomnij o niej szybko ziomuś
Po drugie jest prawie jak Hiltona córka
A Ty Zwykły chłopak z podwórka
Ty klniesz jak szewc pijesz browar
Ona drogie drinki wyrafinowane słowa
Ona jest po uniwersytecie Jagielońskim
A Ty po technikum nie ważne że Śląskim
Lepiej o niej zapomnij i tak zrobisz co zechcesz
Lepiej idź się upij chyba że jesteś głupi Lepiej idź sie upij
Lepiej o niej zapomnij ona i tak Ciebie nie chce
Tak będzie lepiej ziom
Szklanka wódki to skutki więc przestań
Pasujecie do siebie jak piękna i bestia
Ona grzeczna Twoja dusza grzeszna
Za wysokie progi na nogi takiego wieśka
No bez jaj Ty nie jesteś chłopak ze wsi
Ale ona ma majątek jak Ludwik III
Ty zakochany zerwij z oczu klapki
Ona kocha kiedy gapisz sie na jej pośladki
Ona kocha kiedy Ty kochasz od niej kiecki
Ale dla niej jesteś ziomek jak Walduś Kiepski
Ona pieprzy że jesteś z nizin społecznych
A Ty chcesz ją zdobyć jak na tyle Jay Z
Jesteś ten typ co nie poddaje sie bez walki
Oto ten syf gdzie facetami rządzą lalki
Bez kalki ale można je z kopiować
A Ty nie bądź głupi musisz mądrze pokochać
Lepiej o niej zapomnij i tak zrobisz co zechcesz
Lepiej idź się upij chyba że jesteś głupi
Lepiej o niej zapomnij ona i tak Ciebie nie chce
Tak będzie lepiej ziom