Słońca jakby mniej
Słońca jakby mniej dziś w mieście
Niebo jakby tuż przed deszczem
Żegnaj nam dziewczyno której głos nas grzał
Jak promyk złoty żegnaj nam
Gitara w ręku dziwnie drży gdy śpiewa o tym
Żegnaj, dzisiaj śpiewamy
Żegnaj, jeszcze ten raz
Żegnaj, zostaniesz z nami
Choć nie może wiecznie nic trwać
Słońca jakby mniej dziś w mieście
Niebo jakby tuż przed deszczem
Żegnaj nam dziewczyno której głos nas grzał
Jak promyk złoty żegnaj nam
Gitara w ręku dziwnie drży
Gdy śpiewa o tym
Słońca jakby mniej dziś w mieście
Niebo jakby tuż przed deszczem
Słońca jakby mniej dziś w mieście
Tak jak gdyby dziś zabrakło go nam