Cześć! Siema!
To wkurwia jak piątek kiedy nie masz gdzie pójść
Albo jak z kobiety życia ona zmienia się w kurwę
Jak siema gdzie kumple pytają Cie o zdrowie
Kiedy sam łapiesz fobię że już długo nie pociągniesz
Co ze mną
Średnio i co z tego
Tutaj większość robi gówno i sos z tego
Idę sam przez to gówno i marzenia mam wielkie
Chociaż gdyby nie marzenia to bym teraz miał pengę
A nie że siedzę i piszę albo chleję i rzygnę
I się jebię z życiem w sumie mi nieźle idzie
Jeszcze robię rap nie narzekam i gram swoje
Dobrze wiem zawsze może być gorzej i gorzej i gorzej
Wstań kurwo patrz mi na ręce
W mieście zamulonym jakby żarli tabsy na sen
Wiesz jeden ma mniej drugi ma szczęście
Zapytaj o co chcesz a nie pytaj mnie co ze mną jest pieprz się
Siema
Nie pytaj jak się mam nie pytaj
Jak się nam układa setki pytań jak płyta i scena
Spotykam ich nieraz na przystankach i skwerach
Ode mnie masz zawsze jedno szczere siema
Siema
Nie pytaj jak się mam nie pytaj
Jak się nam układa setki pytań jak płyta i scena
Spotykam ich nieraz na przystankach i skwerach
Ode mnie masz zawsze jedno szczere siema
Kiedyś myślałem że rap ma mnie wynieść na szczyty
Aż skumałem że to rap tu się pije na litry
I wiesz co
Z planów cisną tylko plan miasta
Kumple flaszka jakiś plac ławka niby awangarda
I nie wierzę że tu z rapu się dorobisz pengi
Bo co ja nadzieja białych Kurwa młody Elvis
Piszesz
To lepiej znajdź coś co koi nerwy
Bo bez stylu to se możesz sobie wydać tomik wierszy
Pieprzyć setki pytań jak w branży jest Bonson
Nie wiem
Spytaj tych co tu ważni są pozdro
Bo tu masz alko dragi koncert na rok
I to jeszcze sam wyrzucasz forsę na to
Trasę koncertową miałem nocny spod klubu do domu
I to taki koncert wiesz że pomyliłem autobus
Więc nie pytaj co ze mną jakoś trzymam się nieźle
Chociaż wkurwia mnie to wiesz co ma być to będzie jeszcze
Siema
Nie pytaj jak się mam nie pytaj
Jak się nam układa setki pytań jak płyta i scena
Spotykam ich nieraz na przystankach i skwerach
Ode mnie masz zawsze jedno szczere siema
Siema
Nie pytaj jak się mam nie pytaj
Jak się nam układa setki pytań jak płyta i scena
Spotykam ich nieraz na przystankach i skwerach
Ode mnie masz zawsze jedno szczere siema