Desperados
Miała być plaża, drinki, palemki
A został xanax i pół butelki
A został xanax i pół butelki
Wierny pozostał tylko Desperados
Desperados, Desperados
Desperados, Desperados
Wierny pozostał tylko Desperados
Desperados, Desperados
Chodź do mnie mała tu na kolana, dziś mam na imię Enrique
Dycha na plecach, Diego Armando, będziesz mym zawodnikiem
Polo, Lacoste, Teatro Cubano, znów zarzygana się budzisz dziś rano
Czy coś z godności ci jeszcze zostało? No chyba nie
Nie, nie, nie, no nie patrz na me skoki
Nie, nie, nie, przestań to dalej robić
Przestań to dalej robić
Przestań to dalej robić
Czekaj na chwilę, bo jem (smakówa)
Idźcie z dupami już przejedź (dziękówa)
Nie wiem jak, nie, nie, nie wiem jak
Na imię ty masz, na imię ty masz
Nie zwiedzimy nigdy plaż, nie, nie, nie
Miała być plaża, drinki, palemki
A został xanax i pół butelki
A został xanax i pół butelki
Wierny pozostał tylko Desperados
Desperados, Desperados
Desperados, Desperados
Bo wierny pozostał tylko Desperados
Desperados, Desperados
Który to sens nie wiem chodzi mi
Wchodzi ci, się wypnij labirynt
Szukam drzwi, żeby wejść pewnie urwany film
Ona mi, ze mną są wszędzie w okół tyle świń PEPE
Procent i słońce, mam kopa
Ta twoja zostaje tu Pappa Aricci
Desperatka gada o wakacjach, wpierdalamy tabsa no i na Caribic
Szukasz znów ojca dla dziecka, bo tamten to znak zapytania
Dupę ci wozi tramwaj nie Tesla
Tak ci obiecał? po chuj zaufałaś (oh oh)
Każda z nich chce Paradis, urlopy na wyspach
Znaleźć frajera co wszystko za nią zapłaci
Leginsy za 20 złotych, Desperados trzymasz w dłoni
Desperatko żyjesz tanio, a ciężko ci dogodzić
Jak ziomy szukają tych muszel
To chodzi im o to co trzymasz w spodenkach
I przestań się dziwić wariatko, bo jesteś tu suką
Więc każdy z nich bierze cię kurwa na pieska
Miała być plaża, drinki, palemki
A został xanax i pół butelki
A został xanax i pół butelki
Bo wierny pozostał tylko Desperados
Desperados, Desperados
Desperados, Desperados
Wierny pozostał tylko Desperados
Desperados, Desperados