Molo, sopockie molo
Leżałem na molo opalałem się
I słuchałem szumu morskich fal
A białe mewy unosiły się
Odfruwając w siną dal
Myślałem o tym jak to dobrze jest
Gdy ktoś przy sobie kogoś ma
I wtedy właśnie pojawiłaś się ty
Spytałaś czemu jestem sam
Molo sopockie molo
Tutaj wszystko może zdarzyć się
Molo sopockie molo
Tutaj można zakochać się zakochać się
Spytałaś o to uśmiechnęłaś się
A moje ciało przeszył dreszcz
Spojrzałem w twoje oczy no i już
Wiedziałem że zakochałem się
To wszystko wyglądało tak jak sen
Za rękę wtedy wziąłem cię
I mocno tak przycisnąłem ją
By nigdy nie wypuścić jej
Molo sopockie molo
Tutaj wszystko może zdarzyć się
Molo sopockie molo
Tutaj można zakochać się zakochać się
Molo sopockie molo
Tutaj wszystko może zdarzyć się
Molo sopockie molo
Tutaj można zakochać się
Molo sopockie molo
Tutaj wszystko może zdarzyć się
Molo sopockie molo
Tutaj można zakochać się zakochać się