Ostatnie Wyjscie Z Szafy

Gdy nagi przemawia ktoś
Wtedy wypada wytężyć słuch
Przechodniu świadkiem być masz
Czekam na twój agresywny ruch

Wysokoczoły we mnie chemik
Nad doświadczeniem głowę zwiesił
Chociaż coś wrzeszczą ludzie ciemni
I tłuką szyby głupie dzieci
Niech coś wybuchnie coś się spieni
Gwiaździstość nocy niezliczonych
Obserwowałem tylko z Ziemi
W lodówce biły się atomy

Przechodniu możesz kpić
Lecz wiem że grzbietem ci biegnie dreszcz
Dzieli nas wszystko i nic
Ja robię co muszę ty rób co chcesz

Po to jest prawda co wyzwoli
By wyzwolić głównie do myślenia
Gdy krew w laboratorium moim
Z czerwonej się w tęczową zmienia
Na jaką ewolucję liczysz
Przecież już w życiu raz dorosłem
Powróz subtelny jak śpiew słowiczy
Zawsze jednak jest powrozem

Wysokoczoły we mnie chemik
Nad doświadczeniem głowę zwiesił
Zbulwersowanych obywateli
Wysłane gdzieś do babci dzieci
Dębowa wieczność szarej krtani
Przy trzcinie co nie stoi prosto
Kolejne jak ktoś śmie pytanie
Emocja miernot stała jak kosmos

Strofujcie mnie. Odwróćcie się. Oburzcie się. Obraźcie się

Curiosidades sobre a música Ostatnie Wyjscie Z Szafy de Afro Kolektyw

Quando a música “Ostatnie Wyjscie Z Szafy” foi lançada por Afro Kolektyw?
A música Ostatnie Wyjscie Z Szafy foi lançada em 2014, no álbum “46 Minut Sodomy”.

Músicas mais populares de Afro Kolektyw

Outros artistas de