Deszcz Na Szlaku
Jesień dopadła mnie na szlaku
Skusiła wiatry róż szkarłatem
Wygnała resztki letnich ptaków
Już czas na pożegnanie z latem
Lato już odeszło zatrzasnęło drzwi za sobą
W taki dzień deszczowy nie wiesz co masz zrobić z sobą
Lato już odeszło i zabrało dni słoneczne
Czy ten deszcz na szlaku czy ten deszcz trwał będzie wiecznie
Deszcz deszcz deszcz deszcz deszcz
Potoki wody z nieba płyną
W domach zamknięte drzwi i okna
Powiedz mi czyją to jest winą
Że trawa dzisiaj taka mokra
Lato już odeszło zatrzasnęło drzwi za sobą
W taki dzień deszczowy nie wiesz co masz zrobić z sobą
Lato już odeszło i zabrało dni słoneczne
Czy ten deszcz na szlaku czy ten deszcz trwał będzie wiecznie
Deszcz deszcz deszcz deszcz deszcz
A ja wesoły i pogodny
Śmieję się w nos szalonej damie
I chociaż świat jest pełen wody
To mnie to przecież nie załamie
Lato już odeszło zatrzasnęło drzwi za sobą
W taki dzień deszczowy nie wiesz co masz zrobić z sobą
Lato już odeszło i zabrało dni słoneczne
Czy ten deszcz na szlaku czy ten deszcz trwał będzie wiecznie
Deszcz deszcz deszcz deszcz deszcz