Powracam
Powracam pieprzyć zastój hip hop rastów
Zbastuj w tej grze od last kilkunastu
Ja wciąż prowadzę nasłuch
Z trudem sam się prowadzę przybieram na wadze
Chuj i tak poradzę
Jak Kamikaze zostanę żywą torpedą
Boom Uderzam w tych co dzielą się schedą po nas
Po nas czytaj po prawdziwych raperach
Dziś dla zer zera raperami zwą zera
To dziwny flow skąd on wziął ten naiwny przekaz
Przekaż to nie przestanę narzekać
Nie ma dokąd uciekać byłeś kozakiem w wersach
Powracam ty masz mokrego pampersa
Powrót pełen legal Jak Steven Seagal to rap aikido
Z kolegą sprzedam tego więcej niż pod Egidą
Płyt Ce De w 7 1 Chcesz tą schedę Niedoczekanie yo Wall E i Tede
Jestem normalnym typem mam swoją grupę
Łby zakute chcą mnie widzieć trupem
Mają tupet ze wszystkich zasad wyzute cioty co jak mnie widzą liżą dupę
Jestem z Kozanowa nie ofiarnym kozłem Kumasz
Sam sobie łodzią i wiosłem Kumasz
Obiecałem robić postęp Kumasz
Oto nauka którą stąd wyniosłem
Niezawodna jak kałach
Szybkostrzelna jak uzi
Mam lunetę jak Estwood i tym strzelam do ludzi
Masowego rażenia aparat jak Tomahawki
Głos rymy inteligentne jak Stephen Hawking
Flow co parzy jak pokrzywa ciężki jak czołgu pokrywa
Przesłanie jasne jak zorza
Ty stoisz tu jeszcze czy bujasz w przestworzach
Jesteś jak burza w szklance ja sztormy na morzach
Daj mi tu bez kitu full bitów dla tych typów
Lepiej daj tych hitów daj tytuł dla bandytów
Ja dam sens bytu
Wysadzam z butów jak obalacz mitów
Od nas dla was ta kontra spontan
Jak Usta Miasta Kast kontrast
Woda na młyn tym co dym co dnia
To nie ironia
Prawda o życiu w szerokich spodniach
Jadę z klasą mam fason
Mówią że KASTA Skład kozaczą
Niech nam wybaczą
Zanim zobaczą kto zaczął
Zanim wybaczyć raczą
Hip hop masą znów jedzie białasom
Ja będę tłumaczył masom co to GTW rasa
Jak króle asom podlega mi kuzyn nie wasal
Jest nas masa ten rap jest pierwsza klasa
Wiesz co bo ta scena jest nasza BRE